Ostatni popołudniowy wtorek i całą środę, pracowaliśmy dla Kasi i Marcina. Spotkaliśmy się w Wenecji, która była częścią ich podróży poślubnej. Przepiękne miejsce dla zakochanych. Mimo natłoku turystów są miejsca, uliczki i kanały, gdzie jest cicho i romantycznie.
Wystarczy tylko skręcić jakąkolwiek odnogę głównej arterii i momentalnie jesteśmy gdzie indziej. Znaczy dalej na plenerze ślubnym w Wenecji, ale w miejscu gdzie jest mniej ludzi.
Ten wyjazd to 3-dniowa wyprawa. Z czego czas poświęcony na zdjęcia to wieczór i noc pierwszego dnia po przylocie do Włoch, oraz cały dzień wraz z kolejnym wieczorem, następnego drugiego dnia. Uwierzcie nam na słowo, że to dużo i dość meczące przedsięwzięcie. Ale to jest nic w porównaniu jaką pamiątkę zafundowali sobie Młodzi. Trzeci dzień do zazwyczaj powrót w wyjazdowych sesjach ślubnych. W zależności od tego o której jest samolot powrotny, można jeszcze coś dopstrykać o świcie ;)